Marsze odbywają się w wielu dzielnicach stolicy Egiptu. Jednak informacje o demonstracjach płyną także z gubernatorstw: Asuan, Suez i Fajum. Według relacji świadków, protestujący skandują hasła "El-Sisi to zdrajca" i "Tu nie chodzi o Bractwo... To wojna przeciwko islamowi". Pojawiały się także głosy: "Media to kłamcy. Spokój nie jest terroryzmem". Według jednego z rządowych dzienników, demonstranci trzymali również w dłoniach zdjęcia odsuniętego od władzy Mohameda Mursiego oraz tych, którzy zostali zabici podczas zeszłotygodniowych starć z policją. W miejscach, gdzie przechodzą marsze, są siły policyjne i wojsko.