Kilkaset osób czekało na wybicie zegara, by o północy w parku Seattle Center powitać nową sytuację. Gdy minęła północ, rozległy się wiwaty i zbiorowe pstrykanie zapalniczkami. Ludzie oferowali skręty reporterom i dmuchali dymem w telewizyjne kamery. Waszyngton i Kolorado są pierwszymi stanami USA, które przegłosowały zalegalizowanie posiadania marihuany. Osoba, która ukończyła 21 lat może tam posiadać 1 uncję (28,3 grama) marihuany bez obawy o popadnięcie w konflikt z prawem. W obu stanach uprawa konopi indyjskich, ich przetwarzanie i sprzedaż marihuany mają być uregulowane przepisami i obłożone podatkiem. Władze stanu Waszyngton spodziewają się z tego tytułu setek milionów dolarów rocznie i zamierzają te środki przeznaczyć m.in. na szkoły i ochronę zdrowia. W Kolorado marihuana stanie się legalna od 5 stycznia. Formalnie rzecz biorąc prawo stanu Waszyngton nadal zabrania palenia marihuany publicznie - grozi za to grzywna, podobnie jak za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Ale w Seattle zwolennicy marihuany chcieli się zabawić, a tamtejsza policja zabawy im nie zepsuła. Departament Policji w Seattle poinstruował swych 1300 funkcjonariuszy, by nie karali za publiczne palenie marihuany. Mają jedynie pouczać ludzi, że nie należy tego robić. Inaczej jest z prawem federalnym, które wciąż traktuje marihuanę jako nielegalną substancję narkotyczną. Agenci federalni wciąż mogą więc aresztować w Waszyngtonie i Kolorado palących ją ludzi. W obu stanach marihuana pozostaje też nielegalna w obiektach federalnych, w tym w bazach wojskowych i parkach narodowych. Ministerstwo Sprawiedliwości USA nie ujawniło jeszcze, czy zamierza zablokować wprowadzenie w Waszyngtonie i Kolorado przepisów dotyczących uprawy i sprzedaży marihuany. Jej posiadanie w ilości nie przekraczającej 1 uncji przez osoby pełnoletnie tak czy inaczej pozostanie tam legalne. Stan Waszyngton przeżywa właśnie jeszcze jedną wielką zmianę - w środę gubernator Chris Gregoire podpisał legalizację małżeństw homoseksualnych. Dziesiątki gejów i lesbijek ustawiały się przed urzędami w kolejkach po dokumenty, niezbędne do zawarcia małżeństwa. Z uwagi na trzydniowy okres oczekiwania pierwsze śluby odbędą się w niedzielę.