Zuchwała kradzież w Luwrze. Podano wartość zrabowanych eksponatów
Wartość skradzionych z Luwru klejnotów oszacowano na 88 mln euro (ok. 373 mln zł) - poinformowała we wtorek paryska prokuratura. Do kradzieży we francuskim muzeum doszło w niedzielę rano. Złodzieje zrabowali historyczne klejnoty Napoleona.

W skrócie
- Skradzione z Luwru klejnoty napoleońskie wyceniono na 88 milionów euro.
- Złodzieje ukradli osiem cennych eksponatów, w tym diamentową broszkę i diadem cesarzowej Eugenii.
- Zrabowane przedmioty nie były ubezpieczone, a Interpol umieścił je na liście skradzionych dzieł sztuki.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
- Szkody zostały oszacowane przez konserwatora Luwru na 88 milionów euro - kwotę niezwykle spektakularną, ale nieporównywalną z historyczną szkodą - przekazała w radiu RTL Laure Beccuau z paryskiej prokuratury.
Jednocześnie zaznaczyła, że "jeśli (złodzieje - red.) wpadną na bardzo zły pomysł przetopienia tej biżuterii", to nie będą mogli liczyć na uzyskanie tak wysokiej kwoty.
W wyniku niedzielnej kradzieży z Luwru zniknęło bez śladu osiem eksponatów: diamentowa broszka i diadem należące do cesarzowej Eugenii, szmaragdowe kolczyki i naszyjnik Marii Ludwiki, szafirowe kolczyki, naszyjnik i diadem należący do Marii Amelia Burbon-Sycylijskiej oraz broszka relikwiarzowa.
Kradzież w Luwrze. Ile warte są zrabowane klejnoty Napoleona?
Czterej nieznani sprawcy wdarli się w niedzielę rano do do Galerii Apollo w Luwrze. W ciągu siedmiu minut wynieśli dziewięć eksponatów z kolekcji klejnotów napoleońskich, m.in. naszyjnik, broszkę i tiarę. Jeden z eksponatów miał zostać niedługo później znaleziony w pobliżu muzeum. Złodzieje nie wynieśli z muzeum najcenniejszego eksponatu z napoleońskiej kolekcji - 410-karatowego diamentu Regent.
Służbom dotychczas nie udało się namierzyć sprawców kradzieży. We wtorek Interpol poinformował, że zrabowane eksponaty zostały wpisane na listę skradzionych dzieł sztuki.
We wtorek poinformowano, że skradzione klejnoty nie były ubezpieczone, ponieważ należą do muzeum narodowego, czyli do domeny publicznej państwa. "Odpowiada za nie wyłącznie państwo, które samodzielnie zarządza ubezpieczeniem tych dzieł: to państwo ponosi ryzyko utraty, kradzieży lub zniszczenia takich dóbr" - przekazał dziennik "Le Parisien".











