Do szokujących zdarzeń doszło w mieście Einbeck w Dolnej Saksonii. Jak wynika z doniesień mediów, prokuratura wszczęła śledztwo wobec nieznanego mężczyzny, który próbował zabić dziecko z Ukrainy. Powodem napaści była rozmowa w języku ukraińskim, a nie jak chciał tego mężczyzna, po rosyjsku. Brutalny, ksenofobiczny atak Jak opisują historię lokalne media, nieznany sprawca podszedł do grupy dzieci z Ukrainy, które spędzały czas na moście w Einbeck. Mężczyzna był oburzony, że rozmawiają w języku ukraińskim. Gdy usłyszał odmowę rzucił się do szaleńczych ataków, krzycząc, że to "Ukraina jest odpowiedzialna za rozpoczęcie wojny". Z ustaleń śledczych wynika, że początkowo napastnik miał szarpać dziewczynkę za włosy. Po chwili puścił ją i rzucił się na dziesięcioletniego chłopca, którego przerzucił przez balustradę mostu. Dziecko najpierw uderzyło w żelazne elementy znajdujące się pod poręczą, co spowodowało rany głowy i stopy. Następnie spadł do płynącej pod mostem rzeki. To jednak nie był koniec. Mężczyzna zdążył jeszcze rzucić w chłopca szklaną butelką, która trafiła w jego prawe ramię. Policja szuka świadków Chwilę po zdarzeniu dzieci powiadomiły o całym zajściu rodziców. Ci udali się do miejscowej policji, gdzie zgłosili sprawę. Chłopcu na szczęście nic się nie stało. Został opatrzony w szpitalu, a następnie zwolniony. Prokurator, który zajął się śledztwem, nie ma wątpliwości, że atak miał podłoże polityczne. Zobacz też: Policjanci oniemieli. 600-kilogramowy byk na miejscu pasażera Funkcjonariusze policji ogłosili poszukiwania sprawcy. Wiadomo, że podejrzany mężczyzna ma około 40-45 lat, ubrany był w niebieski t-shirt, czarną czapkę z daszkiem i dżinsowe szorty. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!