Syn - Jesse Berlin - był lokalnym muzykiem. Wideo, o które błaga ojciec zawiera jeden z nagranych utworów. John Berlin prosił administratorów wszelkimi sposobami o udostępnienie materiałów, ale nie udało mu się. Dlatego zwrócił się do użytkowników internetu o masowe rozpowszechnianie tego apelu w nadziei, że w końcu osiągnie swój cel. Po kilku dniach otrzymał upragnione nagranie."Czy kiedykolwiek zrobiliście coś szalonego, bo już zupełnie nie wiedzieliście co zrobić? Właśnie to robię teraz. Zwracam się do Marka Zuckerburga na Facebooku. Zamieszczaliście takie minutowe filmiki w waszym portalu - myślę, że to bardzo fajne. Mój syn zmarł 28 stycznia 2012 i nie mamy dostępu do jego konta na Facebooku. Wysyłałem maile i próbowałem innych sposobów, żeby uzyskać dostęp, ale nie udało mi się... Jedyne czego chcemy, to zobaczyć jego film. Nie muszę mieć dostępu do jego konta. Może sami moglibyście mi udostępnić ten film, jestem bezsilny. Wszyscy zdobywają różne filmiki i je udostępniają, to właśnie chciałbym zrobić. Dlatego proszę moich przyjaciół o udostępnianie tego wideo i waszych przyjaciół i tak dalej...Może ktoś wtedy pozwoli mi zajrzeć do tego konta. Wiem że zostało usunięte, ale nie dbam o to. Chcę zobaczyć nagranie mojego syna. Nazywał się Jesse Berlin. Więc proszę pomóżcie mi. Będę wdzięczny. Dziękuję."