Chińskie MSZ poinformowało w środę, że dzień wcześniej władze USA zażądały zamknięcia konsulatu ChRL w Houston w Teksasie. Rzecznik resortu Wang Wenbin ocenił to jako "naruszenie międzynarodowego prawa i eskalację działań przeciwko Chinom". Zagroził stanowczym odwetem, jeśli Waszyngton nie cofnie swojej decyzji. Wang nie sprecyzował, po jakie konkretnie środki odwetowe Pekin może sięgnąć. Według źródła Reutera, władze Chin rozważają zamknięcie amerykańskiego konsulatu w Wuhanie, gdzie pod koniec 2019 roku wykryto pierwsze przypadki COVID-19. Oprócz ambasady w Pekinie, USA posiadają na terenie Chin kontynentalnych przedstawicielstwa dyplomatyczne w miastach: Szanghaj, Kanton, Chengdu, Wuhan i Shenyang - wynika ze strony internetowej ambasady. Pracownicy konsulatu w Wuhanie zostali stamtąd wycofani pod koniec stycznia w związku z pandemią i kwarantanną, jaką objęto miasto. W czerwcu amerykańska ambasada w Pekinie informowała o planach wznowienia działalności wuhańskiej placówki w najbliższej przyszłości. Oskarżenia o działalność hakerską Informację o żądaniu zamknięcia chińskiego konsulatu w Houston potwierdziły władze USA. "Nakazaliśmy zamknięcie Konsulatu Generalnego ChRL w Houston w celu ochrony amerykańskiej własności intelektualnej i prywatnych informacji" - wyjaśniła rzeczniczka Departamentu Stanu USA Morgan Ortagus. Ministerstwo sprawiedliwości USA oskarżyło we wtorek (21 lipca) dwóch obywateli Chin o działalność hakerską, w ramach której mieli kraść informacje dotyczące projektów broni, badań nad lekami, kody źródłowe oprogramowania i dane osobowe. Oskarżeni mieli prowadzić te działania od ponad 10 lat dla własnego zysku i dla wywiadu ChRL. Z Kantonu Andrzej Borowiak