W zeszłym tygodniu przedstawiciele krajów unijnych podzielili się w sprawie przełomowych przepisów dotyczących finansowania zielonych inwestycji, odrzucając wypracowane wcześniej wstępne porozumienie fińskiej prezydencji i Parlamentu Europejskiego. Celem nowych regulacji jest wdrożenie strategii finansowania zrównoważonego wzrostu i przejścia na gospodarkę niskoemisyjną. Chodzi o system nazywany taksonomią, czyli wspólną klasyfikacją dla biznesu dotyczącą rodzajów działalności, które mogą faktycznie przyczynić się do łagodzenia zmian klimatu lub do przystosowania się do nich. Polski sektor bankowy obawia się, że te regulacje mogłyby utrudnić mu finansowanie wielu projektów nad Wisłą. "Polska ma najbardziej radykalne stanowisko" Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że w poniedziałek porozumienie zostało odblokowane przez uwzględnienie energetyki nuklearnej jako technologii przejściowej, prowadzącej do gospodarki neutralnej dla klimatu. Szereg krajów z Europy Środkowo-Wschodniej, ale też Francja domagało się zmian dotyczących tej i innych kwestii. Dla Francji i Wielkiej Brytanii dopuszczenie atomu było jednak wystarczające, żeby zmienić stanowisko i umożliwić przyjęcie zmienionego mandatu do rozmów z Parlamentem Europejskim - przekazało PAP źródło unijne. Polskie poprawki, które były dalej idące, nie zostały uwzględnione. "Polska ma najbardziej radykalne stanowisko" - powiedział rozmówca PAP. Warszawa domagała się m.in. zachowania zasady neutralności technologicznej i znaczącego udziału stolic w przygotowywaniu bardziej szczegółowych rozwiązań prawnych. Rząd: Projekt kompromisu nie jest jasny "Taksonomia powinna promować najbardziej efektywne istniejące technologie w celu wsparcia transformacji energetycznej. Energetyka jądrowa jest bezsprzecznie technologią przyczyniającą się w wielkim stopniu do przeciwdziałania zmianom klimatu, dlatego powinna być uwzględniona w kategorii niskoemisyjnych technologii wytwarzania. Ponadto przejściowe źródła energii, takie jak gaz, powinny być postrzegane jako istotne elementy transformacji energetycznej znacznie obniżające emisje, a zatem powinny być postrzegane jako zrównoważone inwestycje" - powiedział PAP polski dyplomata w Brukseli. Zdaniem przedstawicieli rządu projekt kompromisu nie jest jasny i nie gwarantuje objęcia energii jądrowej oraz gazu zakresem rozporządzenia. Poza Polską - jak podały źródła dyplomatyczne - przeciwko przyjęciu stanowiska były w poniedziałek jeszcze Austria, Rumunia i Bułgaria. To nie koniec prac Obecnie nie ma wspólnego systemu klasyfikacji ani na poziomie UE, ani globalnym, który definiowałby działalność gospodarczą zrównoważoną pod względem środowiskowym. Rozporządzenie, nad którym trwają prace, ma rozwiązać problem rozdrobnienia wynikającego z mnogości inicjatyw rynkowych i praktyk krajowych dotyczących zrównoważonego finansowania. Ponadto ma też ograniczyć zjawisko tzw. greenwashingu, czyli wprowadzania do obrotu rzekomo "zielonych" lub "zrównoważonych" produktów finansowych, podczas gdy w rzeczywistości nie spełniają one podstawowych norm środowiskowych. Związek Banków Polskich w swoim dokumencie o priorytetach polskiego sektora finansowego na obecną kadencję PE wskazał, że rozwiązania prawne dotyczące zrównoważonego finansowania powinny brać pod uwagę charakterystyki gospodarek poszczególnych państw członkowskich, ich potrzeby energetyczne i rozwój gospodarczy. Stanowisko uzgodnione przez państwa członkowskie nie oznacza końca prac dotyczących propozycji. Teraz prezydencja wróci z nowym tekstem do Parlamentu Europejskiego i jeśli tam będzie zgoda to ostateczny tekst będzie przyjmowany przez państwa członkowskie UE. Z Brukseli Krzysztof Strzępka