Obraz (akwarela autorstwa Julii Potockiej, przedstawiająca Pałac Potockich pod Baranami), rysunek (przedstawiający Kraków) oraz XVIII-wieczna mapa Rzeczypospolitej Obojga Narodów, które po wielu latach wróciły w niedzielę do Krakowa, znajdowały się w zamku 78-letniego dziś Horsta Wachtera, syna gubernatora dystryktu krakowskiego Generalnej Guberni i wysokiego funkcjonariusza SS. Wpływ na odzyskanie przedmiotów miała Magdalena Ogórek, która przygotowuje pracę naukową na temat Otto von Wachtera. To właśnie ona - jak donosi w dzisiejszym wydaniu "Rz" - od dwóch lat prowadziła rozmowy z jego synem. Ogórek zwróciła uwagę na mapę z fotografii towarzyszącej publikacji o Wachterze w "Financial Times". Wachter w rozmowie z Ogórek przyznał, że jego matka przywiozła mapę z Krakowa wraz z innymi dziełami sztuki. Otto von Wachter był "mordercą zza biurka", bliskim współpracownikiem Hansa Franka, decydował o utworzeniu getta w Krakowie - zaznacza dr Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN. Horst Wachter pojawił się kiedyś na terenie Uniwersytetu Jagiellońskiego - poszukiwał eksperta od II wojny światowej.