Mubaiwa została oskarżona o próbę odłączenia swojemu mężowi aparatury wspomagającej oddychanie, gdy ten w czerwcu br. przebywał w szpitalu w RPA. Prasa w Zimbabwe pisała później, że Chiwenga chciał rozwieść się ze swoją małżonką i próbował wykorzystać do tego swoje wpływy, wynikające z jego pozycji w kraju. Chiwenga niedawno wrócił do kraju po czterech miesiącach spędzonych w Chinach na leczeniu. Miejscowe media podkreślają, że od tamtej pory nie był widywany publicznie wraz ze swoją żoną. O aresztowaniu Mubaiwy w niedzielę poinformowała Komisja Antykorupcyjna Zimbabwe (ZACC). Według niej żona Chiwengi podejrzana jest o nielegalne przekazanie 919 tys. dol. do Republiki Afryki Południowej pod pozorem zapłaty za import towarów w okresie od października 2018 r. do maja 2019. Jak pisała agencja Reutera, powołana w tym roku przez prezydenta Emmersona Mnangagwę ZACC chce wykazać, że może poradzić sobie z przestępstwami popełnianymi przez urzędników państwowych wysokiego szczebla. Korupcja w kręgach władzy, jak podkreśla Reuters, kosztuje kraj rocznie 1 mld dolarów. Krytycy ZACC twierdzą jednak, że agencja nie jest wiarygodna, ponieważ jej przewodnicząca Loice Matanda-Moyo jest żoną ministra spraw zagranicznych Zimbabwe Sibusisy Moyo, najwierniejszego zwolennika Mnangagwy. Constantino Chiwenga został pierwszym wiceprezydentem Zimbabwe w grudniu 2017 roku po bezkrwawym wojskowym zamachu stanu, w wyniku którego z funkcji prezydenta ustąpił Robert Mugabe, a jego miejsce zajął Emmerson Mnangagwa.