"Co się tyczy członków rodziny naszego przywódcy, to są oni nadal w Libii. A gdzie indziej mieliby być?" - pytał retorycznie wiceszef libijskiego MSZ Chaled Kaim w rozmowie z agencją Reutera. Polskiej dyplomacji nic nie wiadomo, aby żona i córka Kadafiego miały przyjechać do Polski - poinformowały wysoko postawione źródła w MSZ. "Te informacje (o pobycie żony i córki Kadafiego w Polsce) są spekulacyjne" - powiedział rzecznik szefowej unijnej dyplomacji i wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Catherine Ashotn, Michael Mann, dopytywany przez dziennikarzy na codziennym briefingu KE w Brukseli. Wcześniej portal internetowy Al-Bawaba, mający siedzibę w stolicy Jordanii, Ammanie i oddział w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, poinformował za tunezyjską gazetą, że żona Kadafiego - Safia i córka - Aisza, wyleciały z tunezyjskiej wyspy Dżarba, udając się do Polski. Według gazety, której tytułu nie podano, "polskie źródła rządowe potwierdziły przybycie żony i córki Kadafiego z Tunezji". W nocy ze środy na czwartek tunezyjskie MSW na antenie stacji Al-Dżazira i Al-Arabija poinformowało, że wbrew wcześniejszym doniesieniom, żona i córka libijskiego przywódcy nie przebywają w Tunezji. Obie stacje podały za rzecznikiem resortu, że na terenie Tunezji nie przebywają żadni członkowie rodziny libijskiego dyktatora. Dodał on, że każdy z Kadafich będzie aresztowany, jeśli zostanie zatrzymany w związku z łamaniem zakazu podróżowania nałożonego przez ONZ. Wcześniej agencja Reutera informowała, powołując się na źródło w tunezyjskich siłach bezpieczeństwa, że żona i córka Kadafiego 14 maja udały się do Tunezji z libijską delegacją i obecnie znajdują się na wyspie Dżarba na południu kraju. Wiceminister spraw zagranicznych Libii zaprzeczył również, by z kraju uciekł szef państwowej firmy naftowej NOC Szukri Ganem. "Szukri Ganem jest na swoim stanowisku, w pracy. Jeśli wyjechał z kraju, to wróci" - powiedział agencji Reutera.