Według gazety, pierwsze wojskowe grupy antyterrorystyczne miały już zostać wysłane do kilkunastu ambasad w krajach Azji Południowo-Wschodniej, Afryki i Ameryki Południowej. To regiony, gdzie - według otrzymanych informacji - terroryści planują ataki, zbierają na nie fundusze lub się ukrywają. Oprócz zbierania informacji wywiadowczych, jednostki te mają pomagać miejscowym siłom bezpieczeństwa w akcjach antyterrorystycznych. Mają polecenie działać dyskretnie i unikać potknięć.