Jak podał Pentagon w komunikacie, cytowanym w niedzielę przez amerykańskie media, 1. Polowa Brygada Piechoty 10. Dywizji Górskiej z siedzibą w Fort Drum, w stanie Nowy Jork, miała być wysłana do Iraku w styczniu przyszłego roku. Jak podkreślił Departament Obrony, poprawa stanu bezpieczeństwa w Iraku sprawiła, że dowództwo postanowiło nie wysyłać brygady, która miała zastąpić jednostkę powracającą z Iraku. Ta decyzja "jest następstwem stałej poprawy skuteczności irackich sił bezpieczeństwa w wykonywaniu zadania ochrony instytucji i obywateli swego kraju" - stwierdza komunikat Pentagonu. Ukazał się on w chwili, gdy prezydent Barack Obama pracuje nad nową strategią w Afganistanie. Dowódca wojsk NATO w Afganistanie, amerykański generał Stanley McChrystal, wystąpił do prezydenta o zwiększenie liczebności sił USA w tym kraju nawet o 40 000 ludzi. Brytyjska telewizja BBC zapewniała w ubiegłym tygodniu, że prezydent USA postanowił spełnić postulaty McChrystala. Biały Dom ogłosił jednak, że Obama, który odbył już pięć narad poświęconych sytuacji w Afganistanie, potrzebuje jeszcze "kilku tygodni", aby podjąć decyzję, czy wysłać tam posiłki. Obecnie Stany Zjednoczone mają w Afganistanie 65 000 żołnierzy, tj. jest więcej niż kiedykolwiek od początku wojny przed ośmiu laty.