Wcześniej Sojusz Północnoatlantycki poinformował, że sprawcą ataku był mężczyzna w mundurze afgańskiej policji. Do incydentu doszło w prowincji Helmand, regionie uważanym za niebezpieczny bastion islamskich radykałów. Według brytyjskiego resortu obrony żołnierze udali się do punktu kontrolnego na spotkanie z przedstawicielami władz lokalnych. Gdy odchodzili, w ich kierunku padły strzały. Zmarli w wyniku odniesionych ran. Sprawcę ujęto - podały we wcześniejszym komunikacie Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF). Po śmierci żołnierzy liczba zabitych od 2001 roku w Afganistanie brytyjskich wojskowych wzrosła do 422.