Zakończona w nocy seria starć wybuchła po zlikwidowaniu przez policję nowego nielegalnego obozowiska na skraju lasu koło Calais, gdzie koczowało kilkuset imigrantów. Funkcjonariusze usunęli stamtąd namioty i śpiwory. Ponad stu młodych Afgańczyków i Afrykanów zaatakowało policjantów, obrzucając ich kamieniami oraz butelkami. Według miejscowej prefektury, szturmowym oddziałom policji udało się rozproszyć grupy rozgniewanych imigrantów, nie raniąc nikogo. Żaden z napastników, którzy zaatakowali funkcjonariuszy, nie został też aresztowany. Marek Gładysz