Z komisariatów policji zlokalizowanych w stanie Uttar Pradesh w Indiach masowo znika konfiskowana wcześniej marihuana. Sprawa wyciekła po tym, jak lokalny sąd poprosił o przedstawienie dowodów w postaci przechwyconej z czarnego rynku marihuany, a policja nie była w stanie tego zrobić. "Marihuanę zjadły szczury" "Marihuanę zjadły szczyry" - stwierdzili w raporcie policjanci. Problem w tym, że chodzi o prawie 200 kg narkotyku. Jak podaje "Times of India", nie jest to pierwszy taki przypadek. W ostatnich latach policjanci już kilka razy obwiniali szczury o spożywanie przechowywanej w magazynach marihuany. W 2020 roku po przejęciu transport niemalże 400 kg marihuany, i ta "wyparowała" z magazynów. Wówczas również oskarżono szczury. Sąd nie pozostaje jednak bezczynny i domaga się przedstawienia niezbitych dowodów na tezę zaraportowaną przez policję. Jak podkreśla BBC, które przygląda się sprawie, eksperci przed laty zakwestionowali, że szczury mogłyby zjeść marihuanę i wyjść z tego bez szwanku. Zdaniem naukowców, bardzo nieprawdopodobne jest, by szczur chciał zjeść marihuanę, a gdyby nawet, to w magazynach piętrzyłyby się stosy martwych gryzoni. "Times of India" przypomina, że w zeszłym roku szczury obwiniono nawet o spożycie skonfiskowanego alkoholu, który przechowywano w kartonach. Dochodzenie wykazało jednak, że to nie szczury były winne, a policjanci, którzy sprzedali przechwycony alkohol.