Rodzice Dżochara i Tamerlana Carnojewow mieszkają w Machaczkale, stolicy Dagestanu. Na miejscu od wczoraj są ekipy telewizyjne rosyjskich i zachodnich stacji telewizyjnych. "W domu, w którym byli jeszcze wczoraj, już dziś ich nie ma" - informują dziennikarze. Jeden z krewnych rodziny Carnojewów powiedział, że "należy ich zrozumieć, to dla nich szok". Mężczyzna przypomniał, że starszy syn Carnojewów został zabity, a młodszego aresztowano i oskarżono o straszną zbrodnię. Także sąsiedzi rodziców terrorystów z Bostonu twierdzą, że starsze małżeństwo potrzebuje czasu, aby dojść do siebie.