Pomysł na dyskusję nad częściowym zniesieniem celibatu w Amazonii został zainspirowany przez kardynała Claudio Hummesa, który zaproponował powołanie na księży tzw. "viri probati", mężczyzn, odznaczających się wiarą i odpowiednim życiorysem. Wyświęceni mężczyźni mieliby za zadanie ewangelizację odległych i często trudno dostępnych zakątków Amazonii - pisze "The Telegraph". Kościelni hierarchowie donoszą, że region od jakiegoś czasu zmaga się z problemem pogańskich i ewangelicznych sekt, które zdobywają coraz większą popularność. Prośba kardynała została poparta przez bp. Erwina Krautlera, sekretarza tamtejszej konferencji episkopatu, który zasugerował, że zaplanowany na 2019 r. Synod Amazoński, powinien rozważyć kwestię wyświęcania kobiet na księży. W Amazonii na jednego księdza przypada aż 10 tys. katolików - podaje "The Telegraph". Papież Franciszek podkreśla, że wprawdzie popiera celibat wśród księży, ale sama zasada nie jest kościelnym dogmatem, a raczej prawem, które wynika z tradycji. Włoski teolog Giacomo Canobbio uważa, że posiadanie żony i dzieci w żaden sposób nie koliduje z pracą na parafii. Żonaci księża nie musieliby składać ślubów czystości. "The Telegraph" przypomina, że żonaci księża już pełnią posługę w Kościele katolickim. Do takich przypadków bardzo często dochodzi w Afryce i w kościołach obrządku wschodniego, są też pojedyncze przykłady byłych żonatych anglikańskich kapłanów, którzy przeszli na katolicyzm i ciągle pełnią posługę duszpasterską.