Jednocześnie resort obrony Izraela poinformował o "zredukowaniu operacji armii" w rejonie Strefy Gazy w związku - jak wyjaśniono - ze spadkiem liczby palestyńskich ataków rakietowych na terytorium Izraela. Blokada Zachodniego Brzegu Jordanu pierwotnie miała być zniesiona w niedzielę - termin ten został jednak przesunięty o 24 godziny. W poniedziałek izraelska policja nadal pozostawała w stanie najwyższej gotowości - pisze agencja AFP z Jerozolimy. Izraelskie media relacjonują w poniedziałek sprawę niedzielnej decyzji premiera Ehuda Olmerta, dotyczącej kolonizacji Zachodniego Brzegu - zaaprobowaniu przez rząd budowy nowych osiedli żydowskich w pobliżu Jerozolimy, a także we wschodniej części miasta. Olmert zaaprobował w niedzielę plan zbudowania ponad tysiąca mieszkań w osiedlach żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu i w dzielnicy Har Homa na wschodnim przedmieściu Jerozolimy. 750 mieszkań ma powstać w Pisgat Zew na obrzeżach Jerozolimy Wschodniej a 350 w Giwat Zew na Zachodnim Brzegu, gdzie budowa osiedla z powodu niepokojów została przerwana przed ośmioma laty. Budowa może stanowić kolejną przeszkodę, blokującą izraelsko- palestyńskie rokowania pokojowe. Jak powiedział w niedzielę główny negocjator palestyński Saeb Erekat, inwestycja podważa też autorytet prezydenta Autonomii Mahmuda Abbasa - rzecznika porozumienia. Według izraelskiego radia, Olmert zgodził się na rozbudowę osiedli pod naciskiem partii religijnej Szas, reprezentującej część ortodoksyjnych sefardyjskich Żydów.