Według rzecznika prokuratury, Czirkow jako dyrektor jednego z dużych sofijskich szpitali, wielokrotnie naruszył ustawę o transplantacjach. M.in. nie powiadamiano Agencji ds. Transplantacji - organu kontrolnego, o zabiegach i o dawcach, nie sprawdzano ich stanu psychicznego i fizycznego, omijano ustawowy obowiązek więzi rodzinnych między dawca i biorcą. Naruszeń dopuszczono się w latach 2004-2005 r. Szpital otrzymywał po 15 tys. euro za operację, pacjentami byli przeważnie obywatele izraelscy. Dziennik pisze o zatrzymaniu w 2005 r. na sofijskim lotnisku Rosjanina, który zemdlał. Badanie lekarskie ustaliło, że ma świeżą bliznę po operacji nerki. Rosjanin twierdził, że sprzedał nerkę za 6 tys. euro. Operację przeprowadzono w kierowanym przez Czirkowa szpitalu. Wkrótce po tym zwolniono szefa Agencji ds. Transplantacji. Czirkowowi grozi do 5 lat więzienia.