Należący do armatora ze Szczecina statek spłonął w ubiegłym tygodniu w porcie na południu Szwecji. Zginęło czterech marynarzy. Przyczyną pojawienia się pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej lub zaprószenie ognia. Dokładnie wyjaśnić to mają specjalistyczne ekspertyzy. Komisja Badania Wypadków Morskich zamówiła aż trzy niezależne dokumenty. Wiadomo, że ogień wybuchł pod pokładem, gdy cała załoga spała w kajutach. Zeus w środku został doszczętnie spalony. Konstrukcja statku nie została uszkodzona. Dlatego armator zapowiada, że będzie chciał jednostkę wyremontować.