Eksperci podczas badań szczątków okrętu odrzucili dwie wersje katastrofy "Kurska": zderzenie z innym okrętem podwodnym oraz wybuch miny podwodnej pochodzącej z drugiej wojny światowej. Pozostała więc tylko jedna możliwość: eksplozja tzw. grubej torpedy, w której wykorzystywano nadtlenek wodoru, czyli wodę utlenioną. To właśnie ona spowodowała eksplozję. Podobne torpedy zostały usunięte z arsenałów zachodnich armii już w latach 50. Uznano je za niebezpieczne, jednak rosyjskich admirałów nie niepokoiły. Rządowa komisja ma zamiar przystąpić teraz do napisania oficjalnego oświadczenia w sprawie katastrofy. Ma ono być opublikowane za 10 dni i być może rozwieje niejasności związane z zatonięciem okrętu - jak doszło do wybuchu torpedy oraz wskaże głównego winowajcę katastrofy.