Premier Kallas podkreśliła, że dokładny termin usunięcia pomników zależy od prac logistycznych. Estonia usunie sowieckie pomniki Zaznaczyła też, że wśród usuwanych obiektów będzie czołg T-34 w Narwie na granicy z Rosją. "W związku z tym, że Narwa nie robi tego sama, rosną napięcia. Oczywistym jest, że estońskie państwo i rząd muszą podjąć decyzję o przeniesieniu tego i innych pomników o wartości symbolicznej" - powiedziała Kallas. "Czołg to broń do zabijania, to nie jest upamiętnienie. Takie same czołgi teraz zabijają ludzi na ulicach Ukrainy" - dodała. Portal err podaje, że w Estonii jest od 200 do 400 komunistycznych pomników. Kallas wskazała, że obiekty znajdujące się na prywatnym terenie mogą być zdemontowane przez właścicieli. "W 2007 roku w stolicy Estonii wybuchły protesty w związku z przeniesieniem z centrum miasta sowieckiego Pomnika Wyzwolicieli Tallina (Brązowego Żołnierza - red.)" - przypomina estoński serwis. Do połowy listopada 69 pomników gloryfikujących reżim sowiecki ma być też zdemontowanych w sąsiedniej Łotwie.