Belgia odstąpiła Holandii 14 hektarów ziemi w korycie rzeki Mozy, w zamian otrzymała 3 hektary w innym miejscu. Przesunięcie granicy było konieczne ze względów praktycznych. Problemy rozpoczęły się w latach 60-tych, kiedy zmieniono bieg rzeki Mozy. W rezultacie niektóre tereny zostały zalane, część belgijskiej ziemi znalazła się po holenderskiej stronie, natomiast część holenderskiego terytorium znalazła się w granicach Belgii. Te obszary rzadko były kontrolowane przez służby policyjne, które musiały przekraczać granice i prosić o zgodę na interwencję. Taką sytuację z kolei wykorzystywali przestępcy i handlarze narkotyków. Rządy Belgii i Holandii postanowiły więc rozwiązać problem korygując granice.