Emma Morosini pielgrzymowała do sanktuariów przez 25 lat, od 70. roku życia. Pokonała wtedy poważną chorobę, a wyzdrowienie przypisywała Bożej Opatrzności. Morosini przez ćwierć dekady pielgrzymowała do świętych miejsc chrześcijaństwa. W 2018 roku pokonała 917 kilometrów w 40 dni. Szła przez Meksyk, by dotrzeć do sanktuarium Matki Bożej w Guadalupe. Wcześniej była między innymi w Hiszpanii, Portugalii, Argentynie, Brazylii, Izraelu i Francji. Na ubiegłoroczną pielgrzymkę na Jasna Górę wyruszyła ze swojego rodzinnego miasta Castiglione delle Stiviere nad jeziorem Garda w północnych Włoszech. W samotnej wędrówce jej znakiem rozpoznawczym były pomarańczowa odblaskowa kamizelka, jasny kapelusz i różaniec. Prowadziła za sobą niewielki wózek, w którym miała wszystko, co niezbędne w drodze. Nocowała w różnych miejscach: prywatnych domach, noclegowniach, parafiach.