Zarażony zmarł 10 lipca, wykazując wcześniej objawy choroby, m.in. wysoką gorączkę i kaszel. O śmierci Indonezyjczyka powiadomiła jego rodzina. Choć władze w Dżakarcie w ostatnim czasie wstrzymują się z rozpowszechnianiem informacji na temat zachorowań, pracownicy indonezyjskiej służby zdrowia anonimowo potwierdzili, iż badania u mężczyzny wykazały obecność wirusa ptasiej grypy. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło na początku czerwca, że zmieniło politykę informacyjną w kwestii ofiar śmiertelnych ptasiej grypy i bilans będzie podawało co pół roku. Specjaliści ostrzegają, że faktyczna liczba śmiertelnych przypadków w tym kraju może być wyższa. Ma to związek z niewłaściwie prowadzonymi oficjalnymi statystykami. Od pojawienia się ptasiej grypy w końcu 2003 roku wirus zabił - według Światowej Organizacji Zdrowia - 243 osoby w kilkunastu krajach azjatyckich, najwięcej w Indonezji.