O śmierci Kurlandskiego poinformowali członkowie jego rodziny, przyjaciele oraz ekipa produkcyjna "Wilka i Zająca". Mężczyzna był jednym z twórców kultowej bajki. Nie jest znana przyczyna jego śmierci. Aleksandr Kurlandski urodził się w Moskwie w 1938 roku. Był scenarzystą m.in. wszystkich 20. odcinków tej rosyjskiej kreskówki oraz pisarzem. W 1988 roku został laureatem Nagrody Państwowej ZSRR. Z kolei w 2007 roku otrzymał tytuł Zasłużonego Działacza Sztuk Federacji Rosyjskiej. Tworzył także kreskówki oraz książki dla dzieci. Ulubiony film animowany Rosjan "Wilk i Zając" był produkowany w ZSRR od 1969 roku. Choć minęło ponad 50 lat od jego powstania, jest uważany za najbardziej lubiany film animowany Rosjan. W serialu Wilk nieustająco próbuje złapać i pożreć Zająca, ten zawsze mu się wymyka, a pogoni tej towarzyszą niespodziewane zwroty akcji. Produkcja była szczególnie popularna w krajach bloku wschodniego. Na jej podstawie stworzono różne gry oraz gadżety z podobiznami głównych bohaterów. Do popkultury weszło jedno ze zdań wypowiadanych przez Wilka na koniec każdego odcinka - "Nu, pogodi!" ("Ja ci pokażę!" - red.). Nowe odcinki W marcu tego roku rosyjskie studio filmów animowanych Sojuzmultfilm zapowiedziało powstanie co najmniej 52 odcinków tej kultowej kreskówki. Postaci, jak i cała animacja mają zostać uwspółcześnione. Przykładowo - Wilk ma nosić dżinsy rurki i kurtkę "bomberkę". Kurlandski nie został zaproszony do współpracy przy nowej serii. Jej autorzy zaproponowali dawnym scenarzystom pieniądze w ramach zrzeczenia się praw autorskich do postaci - podał belsat.eu. Twórca nie zabrał wtedy publicznie głosu w tej sprawie. Wiadomo jednak, że był przeciwny nakręceniu nowych odcinków innej kreskówki - "Powrotu marnotrawnej papugi".