W maju 2011 r. pochodzący z Ukrainy Demjaniuk został skazany przez monachijski sąd na karę pięciu lat więzienia za udział w zamordowaniu 28 tysięcy Żydów, zgładzonych w Sobiborze w 1943 r. Sędzia uznał za udowodnione, że Demjaniuk był wachmanem w Sobiborze od marca do września 1943 r. Bezpośrednio po ogłoszeniu wyroku sąd nakazał uwolnienie skazanego ze względu na jego podeszły wiek i brak możliwości ucieczki. Na wolności Demjaniuk oczekiwał na rozpatrzenie apelacji od wyroku. Jak podała agencja dpa, prokuratura wszczęła rutynowe postępowanie w sprawie śmierci Demjaniuka. Pierwsze transporty kolejowe z ludnością żydowską trafiły do Sobiboru pod koniec kwietnia 1942 r. Ogromna większość Żydów była mordowana przez Niemców tuż po przybyciu do obozu. Tylko nielicznych wybierano do pracy w specjalnych komandach. Osoby starsze i chore przewożono na terem obozu III i tam je rozstrzeliwano. Pozostałym, po selekcji przeprowadzanej na rampie, kazano rozbierać się pod pozorem kąpieli. Kobietom obcinano włosy. Następnie nagich, podzielonych na grupy 50-100 osobowe, kierowano do komór gazowych. Nad wejściem do nich znajdowała się Gwiazda Dawida i napis "Łaźnia". Uśmiercani spalinami z motoru diesla, dusili się w wielkich męczarniach przez 15-20 minut.