Wiadomość o śmierci Krawczuka potwierdził były szef ukraińskiego parlamentu Dmytro Razumkow. "Odszedł Łeonid Krawczuk, pierwszy prezydent Ukrainy, pierwszy przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu), działacz, który stał u początków współczesnej państwowości ukraińskiej" - powiedział Razumkow. "Jego życie było wypełnione różnymi kultowymi wydarzeniami i decyzjami. Jednak pozostał lojalny swojemu krajowi do końca i szukał swoich doświadczeń i wiedzy, aby uczynić nasze życie lepszym. I był w tym dobry" - napisał. Portal Ukrainska Prawda podał, że Krawczuk zmarł po długiej chorobie. W czerwcu 2021 roku były prezydent przeszedł operację serca. Prezydent Andrzej Duda: Z żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Leonida Krawczuka Prezydent opublikował we wtorek wieczorem w mediach społecznościowych wpis upamiętniający zmarłego pierwszego prezydenta niepodległej Ukrainy. "Z żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Leonida Krawczuka, pierwszego prezydenta wolnej Ukrainy, który w 1991 r., wraz z przywódcami ówczesnej Rosji i Białorusi, rozwiązał Związek Sowiecki. Odszedł gdy Naród Ukrainy toczy heroiczną walkę w obronie Europy. Cześć Jego pamięci! R.I.P." - napisał Andrzej Duda. Był "Bohaterem Ukrainy" Krawczuk urodził się 10 stycznia 1934 roku w miejscowości Wielki Żytyń, obecnie w obwodzie rówieńskim. Z wykształcenia był ekonomistą. Należał do struktur partii komunistycznej radzieckiej Ukrainy i przeszedł dość typową karierę partyjną, awansując pod koniec lat 80. XX wieku do stanowiska sekretarza KC Komunistycznej Partii Ukrainy ds. ideologii i do Biura Politycznego KC KPU. W 1990 roku wybrano go na przewodniczącego Rady Najwyższej radzieckiej jeszcze Ukrainy. Rok później opuścił szeregi partii komunistycznej. Jak wyjaśnił w jednym z wywiadów, uczynił tak, gdy się dowiedział, że w latach 30. XX wieku władze radzieckie zorganizowały na Ukrainie sztuczny głód, który pochłonął miliony ofiar. Za jego zasługę uważa się uchwalenie przez parlament radzieckiej Ukrainy, w sierpniu 1991 roku, Aktu Niepodległości Ukrainy. W grudniu 1991 roku akt został zatwierdzony w referendum, co przyczyniło się do rozpadu ZSRR. Wraz z referendum odbyły się wybory prezydenckie, które już w pierwszej turze przyniosły zwycięstwo Krawczukowi. Krawczuk był ukraińskim politykiem i działaczem komunistycznym. W latach 1990-1991 był przewodniczącym Rady Najwyższej Ukraińskiej SRR i Rady Najwyższej Ukrainy. W latach 1991-1994 był prezydentem Ukrainy. 8 grudnia 1991 Łeonid Krawczuk oraz przedstawiciele Rosji i Białorusi (Borys Jelcyn i Stanisłau Szuszkiewicz) podpisali porozumienie białowieskie o rozwiązaniu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Prezydenturę krawczuka różnie oceniano W wywiadzie dla PAP w 2016 roku Krawczuk podkreślał, że w wyniku porozumień białowieskich przestało istnieć jedno z największych imperiów na świecie, jakim był ZSRR. "Jeśli mam mówić, co jest dla mnie w życiu najważniejsze, to odpowiadam: podpisanie aktu o utworzeniu niepodległego państwa ukraińskiego, podpisanie umowy białowieskiej, a w następstwie zniszczenie imperium radzieckiego" - wspominał polityk. Po 1994 roku prezydenturę Krawczuka różnie oceniano. Świat podkreślał jego zgodę na likwidację potężnego arsenału nuklearnego, który odziedziczyła Ukraina po ZSRR. Krytycy zarzucali mu, że nie zapobiegł kryzysowi gospodarczemu, w jakim kraj się pogrążył w latach 1992-1993. Do 2006 roku, przez kolejne kadencje, zasiadał w parlamencie.W późniejszych latach wielokrotnie zabierał głos w obronie proeuropejskich aspiracji Ukrainy. W lipcu 2020 roku został szefem delegacji Ukrainy w grupie kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie. W wywiadzie dla PAP w 2016 roku, dwa lata po aneksji Krymu przez Rosję, Krawczuk ostrzegał przed zagrożeniem dla Ukrainy ze strony Rosji. - Jeśli ktoś na Kremlu pomyśli o zajęciu Ukrainy, to będzie to początkiem całkowitego końca Rosji. Ukraina się nie podda i będzie walczyła do końca, a świat całkowicie odizoluje Rosję jako państwo niebezpieczne. Rosjanie o tym wiedzą. Nasz sukces to wsparcie ze strony Europy i europejski kurs - mówił wówczas pierwszy prezydent Ukrainy. W 2001 roku Krawczuk został "Bohaterem Ukrainy" - jest to najwyższy tytuł honorowy Ukrainy, powiązany z orderami: Order Państwa i Order "Złota Gwiazda".