O śmierci "piątego beatlesa", jak nazywano Aspinalla, poinformowali w poniedziałek we wspólnym oświadczeniu Paul McCartney i Ringo Starr oraz wdowy po Johnie Lennonie i George'u Harrisonie. Aspinall zmarł w szpitalu onkologicznym w Nowym Jorku. W zeszłym roku odszedł ze stanowiska szefa Apple Corps Ltd., firmy stojącej na straży komercyjnych interesów beatlesów. Nie podano, kiedy dokładnie zmarł Aspinall; w niedziele brytyjska gazeta "Mail on Sunday" pisała, że Paul McCartney poleciał do Nowego Jorku, by zobaczyć się z chorym przyjacielem.