Jak podają brytyjskie media, Allingham - urodzony w 1896 roku - był jednym z tylko już dwóch żyjących w Wielkiej Brytanii weteranów pierwszej wojny światowej. W ubiegłym roku wziął udział w uroczystościach 90. rocznicy zakończenia tej wojny - w czasie rozmowy z dziennikarzami mówił, iż "nie jest w stanie zapomnieć wielu rzeczy z tej wojny, o których nie chciałby pamiętać". Walczył jednak także w następnej wojnie. Ostatnie lata spędził w domu opieki w Ovingdean pod Brighton. Jak powiedział w sobotę cytowany przez portal BBC kierujący ośrodkiem Robert Leader, do ostatnich dni Allingham był bardzo aktywny. "Był człowiekiem o olbrzymim poczuciu humoru - miał też wielki apetyt na życie" - powiedział Leader.