Fundacja prof. Szybalskiego z siedzibą w Gdańsku przedstawiła swego patrona jako wyjątkową postać, wybitnego naukowca o światowej sławie. Określiła go jako intelektualistę o szerokich zainteresowaniach i gorącego polskiego patriotę, związanego szczególnie z dwoma miastami jego życia: Lwowem, gdzie się urodził oraz z Gdańskiem. "Jego prace w dziedzinie genetyki i biologii molekularnej są znane wszędzie tam, gdzie prowadzi się skomplikowane badania nad poznaniem podstaw życia i nad działaniem genów" - oceniła fundacja. O śmierci profesora powiadomił w czwartek w Nowym Jorku dr Henryk Cioczek, autor rozdziału o prof. Szybalskim w książce "Walka o sekret życia". Podkreślił, że uczony należał do słynnej grupy badaczy bakteriofagów. Kilkunastu naukowcom, dodał, badania i odkrycia Polaka posłużyły w pracach, uhonorowanych nagrodą Nobla. Był przyjacielem i mentorem odkrywcy struktury DNA dr. Jamesa D. Watsona. "Człowiek z wielką klasą, erudycją, poczuciem humoru" "Prof. Szybalski przyczynił się w znacznym stopniu do odkrycie struktury i funkcji DNA oraz do postępów w mikrobiologii, biologii komórkowej, genetyce i onkologii molekularnej. Był jednym z najwybitniejszych polskich i światowych naukowców. Kilkakrotnie nominowano go do nagrody Nobla" - przypomniał Cioczek. Jak dodał w roku 1967 Szybalski opracował nową metodę rozdzielenia dwóch nici spirali DNA, co pozwoliło zrozumieć proces rozwoju wirusów i komórek. Wymyślił nową metodę umożliwiającą rozdzielanie cząsteczki DNA wzdłuż i w poprzek. Przepowiedział trafnie, że w przyszłości większość cząsteczek biologicznych będzie syntezowana w laboratorium przez człowieka. Jako pierwszy na świecie wprowadził do nauki termin "synthetic biology" (biologia syntetyczna). "Prof. Szybalski zaproponował użycie specjalnego wirusa w klonowaniu DNA, co umożliwiło później innemu badaczowi amerykańskiemu w uzyskaniu nagrody Nobla. Jest współodkrywcą przeciwciał monoklonalnych, stosowanych w leczeniu chorób autoimmunologicznych, nowotworowych, a także wirusowych w COVID-19. Za to odkrycie trzech innych naukowców otrzymało nagrodę Nobla" - zauważył Cioczek. Przyjaźnił się z aktorką Audrey Hepburn Autor rozdziału o Szybalskim nazwał polskiego naukowca człowiekiem z wielką klasą, erudycją, poczuciem humoru, bardzo przyjacielskiego i pomocnego. Zaznaczył, że był on ostatnim żyjącym asystentem słynnego polskiego mikrobiologa prof. Rudolfa Weigla z Politechniki Lwowskiej, twórcy szczepionki na tyfusa plamistego. Cioczek powracał też do prywatnych rozmów z Szybalskim. Mówił on m.in., że jako kilkunastolatek uczestniczył z ojcem na Zamku Królewskim w Warszawie w audiencji u prezydenta Ignacego Mościckiego, gdzie poznał Marię Skłodowską Curie. Szybalski przyjaźnił się z amerykańską aktorką Audrey Hepburn. Był przy niej na łożu śmierci. Zdobył przyjaźń królowej Danii Małgorzaty II. Na słynnych ekskluzywnych nowojorskich przyjęciach poznał i zaprzyjaźnił się z Edwardem VIII oraz Wallis Simpson, dla której monarcha angielski zrzekł się tronu królewskiego. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski