Poinformował o tym Jarosław Mazurkewycz z biura prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy. - Kolejne trzy osoby są w stanie ciężkim, lecz niezagrażającym życiu - powiedział. Według MSW liczba Ukraińców z sił pokojowych w Kosowie rannych w starciach z Serbami wzrosła do 20. W poniedziałek informowano o 15. - Ciężko mi o tym mówić, bo zginęli moi koledzy. Sam niedawno wróciłem z misji w Kosowie - zwierzył się Mazurkewycz. Prócz ukraińskich milicjantów w walkach w Kosovskiej Mitrovicy ucierpiało 28 polskich policjantów i 20 francuskich żołnierzy KFOR. Do starć w Kosovskiej Mitrovicy doszło, gdy policja z misji ONZ w Kosowie (UNMIK) siłą odzyskała kontrolę nad zajętym przed czterema dniami przez Serbów ONZ-owskim sądem w tym podzielonym między Serbów i Albańczyków mieście. Szturm na budynek rozpoczęto o świcie. Uczestniczyło w nim ponad 500 policjantów ONZ, głównie Ukraińców, i żołnierzy sił pokojowych KFOR, dowodzonych przez NATO. Gdy wyprowadzano Serbów okupujących gmach, stojący na zewnątrz tłum obrzucił policjantów i żołnierzy kamieniami, koktajlami Mołotowa, granatami i ładunkami własnej roboty. Po starciach ONZ-owską policję wycofano z serbskiej części Mitrovicy. Kontrolę nad tą częścią miasta przejął KFOR - podał UNMIK, administrujący Kosowem od nalotów NATO w 1999 roku. Na misji w Kosowie przebywa obecnie z ramienia MSW Ukrainy 189 osób. 115 z nich to milicjanci. 40 kolejnych funkcjonariuszy to przewodnicy psów patrolowo-tropiących, a 34 to cywilni obserwatorzy.