Reklama

Zmarł fizyk Leon Lederman, laureat nagrody Nobla

Amerykański fizyk Leon Lederman, który wraz z dwoma współpracownikami otrzymał w 1988 roku nagrodę Nobla za odkrycie na drodze eksperymentalnej neutrin mionowych, zmarł w środę w wieku 96 lat w domu opieki w Rexburg w stanie Idaho - poinformowała jego żona.

Amerykański fizyk Leon Lederman, który wraz z dwoma współpracownikami otrzymał w 1988 roku nagrodę Nobla za odkrycie na drodze eksperymentalnej neutrin mionowych, zmarł w środę w wieku 96 lat w domu opieki w Rexburg w stanie Idaho - poinformowała jego żona.

Lederman był także współautorem popularnej na całym świecie i wydanej w 1993 roku po polsku książki "Boska cząstka. Jeśli Wszechświat jest odpowiedzią, jak brzmi pytanie?". Rozpropagowała ona nazwę "boska cząstka" dla bozonu Higgsa, którego istnienie udowodniono doświadczalnie dopiero w 2012 r.

Będący synem żydowskich imigrantów z Rosji Lederman obronił w 1951 roku na nowojorskim uniwersytecie Columbia doktorat z fizyki elementarnej i w cztery lata później został profesorem tej uczelni. Od 1979 do 1989 r. był dyrektorem należącego do ministerstwa energetyki USA laboratorium akceleratorowego im. Enrico Fermiego w stanie Illinois, gdzie w 1983 r. uruchomiono najpotężniejszy wówczas w świecie przyspieszacz cząstek.

Reklama

Do odkrycia neutrin mionowych doszło w 1962 r. dzięki pracom prowadzonym przez Ledermana i dwóch innych fizyków, Melvina Schwartza i Jacka Steinbergera, w ośrodku badawczym ministerstwa energetyki w Brookhaven w stanie Nowy Jork - co 26 lat później zaowocowało nagrodą Nobla dla całej trójki.

Pieniądze z nagrody Lederman przeznaczył na zakup wakacyjnego domu w Idaho. Przeprowadził się do niego na stałe wraz z żoną w 2011 roku, gdy zaczął mieć problemy z pamięcią. Jego noblowski medal sprzedano w 2015 r. na aukcji za 765 tys. dolarów w celu sfinansowania kosztów opieki medycznej i pielęgniarskiej.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy