Zgodnie z orzeczeniem, pozostała część kary 68-letniego , który odsiedział już 13 miesięcy (włącznie z aresztem od listopada 2005 do lutego 2006 roku), została zamieniona na nadzór sądowy. Adwokat historyka Herbert Schaller oświadczył, że jego klient "jest wolny, może wyjść na wolność i zrobi to". Irvinga aresztowano w listopadzie ubiegłego roku na autostradzie w Austrii, w czasie rutynowej kontroli, na mocy nakazu aresztowania z 1989 r. Austriacki wymiar sprawiedliwości zarzucał mu, że w trakcie dwóch publicznych wykładów w Wiedniu i w Loeben w 1989 roku historyk zaprzeczał istnieniu komór gazowych. Irving oświadczył wówczas również, że pogromów podczas tzw. nocy kryształowej w 1938 roku dokonali nieznani osobnicy przebrani w mundury SA, Hitler zaś "trzymał nad Żydami swe chroniące dłonie". Za publiczne podawanie w wątpliwość hitlerowskich zbrodni grozi w Austrii od roku do 10 lat pozbawienia wolności.