Zjeżdżali na sankach, uderzyli w budynek. Dramat w Niemczech
W weekend w ośrodku sportów zimowych w Turyngii doszło do dwóch poważnych wypadków na torach saneczkowych. Trzech mężczyzn zjechało z dużą prędkością z 300-metrowego zbocza i uderzyło w budynek znajdujący się przy dolnej stacji. Z kolei kobieta zjeżdżając na sankach, straciła kontrolę i wypadła z toru.
"Do wypadków doszło w ośrodku Schmiedefeld nad Rennsteig w paśmie Las Turyński w niemieckiej Turyngii" - poinformował dziennik "Bild".
Z informacji przekazanych przez pogotowie górskie wynika, że w sobotę trzech mężczyzn na sankach wjechało w budynek, znajdujący się przy dolnej stacji toru saneczkowego.
Według relacji służb mężczyźni z dużą prędkością "rzucili się w dół" 300-metrowego zbocza.
Na miejsce wysłano trzy karetki pogotowia i helikopter. Jeden z mężczyzn w wieku 21 lat z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Do innego groźnego zdarzenia w tym samym ośrodku doszło jeszcze tego samego dnia. Poszkodowaną jest 28-letnia kobieta.
Zjeżdżając po torze saneczkowym w zimowym ośrodku, 38-latka straciła kontrolę i wypadła z sanek. Do wypadku doszło u szczytu toru, w związku z tym ratowników do poszkodowanej przetransportowano helikopterem.
Pierwszej pomocy udzielili kobiecie ratownicy górscy, którzy natknęli się na ranną przez przypadek.
"Po zabezpieczeniu innego zdarzenia, nasi towarzysze przeszli przez dolinę i przypadkowo natknęli się na poszkodowaną. Ratownicy udzielili jej pomocy medycznej aż do przekazania lekarzowi pogotowia" - napisało pogotowie górskie.
Ranna kobieta została przewieziona do szpitala.