Rodzina mężczyzny, który zmarł po wjeździe na zawalony od dziewięciu lat most, winą obarcza firmę Google, a konkretnie - niezaktualizowane w aplikacji mapy Google Maps, które wskazały niebezpieczną drogę. Sprawa we wtorek trafiła do sądu cywilnego w hrabstwie Wake w Karolinie Północnej. Wydarzenie miało miejsce we wrześniu 2022 roku. To wówczas Philip Paxson zginął po próbie pokonania uszkodzonego mostu w Hickory w Karolinie Północnej. USA. Wracał z urodzin córki, zginął przez zawalony most Mężczyzna, ojciec dwójki dzieci, wracał wtedy w nocy z przyjęcia z okazji dziewiątych urodzin córki, które zorganizowane zostało u przyjaciela. Jego żona zabrała wcześniej ich córki i odwiozła je do domu, on natomiast został, aby pomóc w sprzątaniu. Gdy ruszył w drogę powrotną, znalazł się w nieznanej wcześniej okolicy. Jak przekazali prawnicy rodziny: "Nie znając lokalnych dróg, polegał na Mapach Google, spodziewając się, że bezpiecznie poprowadzą go do domu, do żony i córek". Most zawalił się dziewięć lat wcześniej, mieszkańcy apelowali w tej sprawie Jechał po ciemku i w deszczu. Kierując się wskazówkach Google'a, dotarł do miejsca, które, jak dowiedziała się potem jego rodzina, nazywano "mostem donikąd". Zjechał z urwiska i utonął. Most miał zawalić się dziewięć lat przed wypadkiem, a od tego czasu lokalni mieszkańcy niejednokrotnie kontaktowali się z Google, prosząc o aktualizację informacji na temat jego uszkodzenia, które nastąpiło w 2013 roku. Przez ten czas, w wyniku działań wandali, zniknęły także wcześniej zamocowane barierki ustawione przed wjazdem na most. "Dzieci pytają, jak i dlaczego zginął tatuś" W pozwie rodzina pozywa także trzy lokalne firmy, które, według nich, miały obowiązek konserwacji mostu. - Nasze dziewczynki pytają, jak i dlaczego zginął ich tatuś, a mi brakuje słów, które pozwolą im to zrozumieć. Bo nawet ja, jako dorosła osoba, nadal nie mogę zrozumieć, jak ludzie odpowiedzialni za wskazówki nawigacyjne oraz most mogły zachować się tak bardzo bez szacunku wobec ludzkiego życia - przekazała w oświadczeniu jego żona, Alicia Paxson. "Składamy rodzinie Paxsonów najgłębsze wyrazy współczucia" - przekazał rzecznik Google, dodając, że firma analizuje pozew. Źródło: BBC *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!