Zjazd zaapelował, by separatyści, którzy blokują instytucje państwowe w tym regionie, złożyli broń, i zażądał od ukraińskiego parlamentu ogłoszenia dla nich amnestii. Konflikt w naszym regionie zostanie rozwiązany, gdy władze w Kijowie usłyszą postulaty Donbasu, podwyższą status języka rosyjskiego i zwiększą autonomię finansową - oświadczyli zebrani w środę w Doniecku reprezentanci rad wiejskich, miejskich i obwodowych oraz parlamentarzyści Partii Regionów. Deputowani i radni uchwalili rezolucję, w której wyrazili zaniepokojenie w związku z wydarzeniami w obwodach donieckim i ługańskim, jednak podkreślili, że dla istotnego złagodzenia konfliktu potrzebne są przede wszystkim zmiany w konstytucji. Ich zdaniem w ustawie zasadniczej należy "raz i na zawsze" uznać język rosyjski za drugi język państwowy i jasno rozdzielić kompetencje między centrum a regionami. W rezolucji mówi się m.in. o konieczności wprowadzenia bezpośrednich wyborów szefów rad obwodowych i rejonowych, a także o większej autonomii gospodarczej, jednak - jak podkreślono - w ramach jednego państwa. Wschodnie regiony chcą również sprawiedliwego podziału dochodów z podatków między stolicą a regionami i prawa do własnej polityki oświatowo-kulturalnej. Owe zmiany konstytucyjne członkowie Partii Regionów proponują poddać pod referendum. "Najważniejszym zadaniem pozostaje jednak prowadzenie dialogu między władzami a narodem, by uchronić ludzkie życie i nie dopuścić do dalszej eskalacji konfliktu" - podkreślili. Skrytykowali decyzję władz o podjęciu operacji antyterrorystycznej przeciwko działaczom ruchów prorosyjskich i ocenili, że zaangażowanie w tę akcję wojska jest "bezprawne i niedopuszczalne". "Uważamy, że ani jeden obywatel Ukrainy, ani jeden mieszkaniec obwodu donieckiego, który wyszedł na pokojowy protest, nie powinien ponosić za to odpowiedzialności karnej" - napisali w rezolucji. "My, deputowani wszystkich szczebli obwodu donieckiego uważamy, że naszym wspólnym celem jest obrona interesów Donbasu, niedopuszczenie do podziału państwa i powstrzymanie dalszego rozwoju krwi! Opowiadamy się za Donbasem bez broni, Donbasem silnym! Jesteśmy za jednością państwa!" - głosi uchwalony w środę w Doniecku dokument. Z Kijowa Jarosław Junko