Na Półwyspie Apenińskim nie nastąpił zapowiadany przez meteorologów powrót lata. W ostatni weekend znacznie spadła temperatura i choć miejscami świeci słońce, jest tak zimno, że w wielu miastach już włączono centralne ogrzewanie (nad Tybrem uruchamia się je zazwyczaj w listopadzie). W Apeninach, na wysokości 1400 n.p.m. spadł śnieg. Wieje silny, dochodzący do 140 km/h wiatr i w górach tworzą się zamiecie śnieżne. Na południu kraju pada deszcz. Wczoraj dał się tam we znaki grad, który zniszczył liczne uprawy. Prawdziwie zimowa aura jest już w Dolomitach - powyżej 2000 m ciągle pada śnieg.