Mieszkańcy Zimbabwe już drugi dzień głosują w wyborach parlamentarnych. Wczoraj frekwencja była bardzo wysoka, dziś nieco osłabła. Z sondaży przedwyborczych wynika, że ukształtowany na bazie związków zawodowych Ruch na rzecz Demokratycznych Zmian, kierowany przez Morgana Tsvangirai, może odnieść zwycięstwo nad rządzącym Afrykańskim Narodowym Związkiem Zimbabwe - Frontem Patriotycznym. Przed wyborami rozpętana została kampania terroru, której celem było skłonienie ludności wiejskiej do poparcia prezydenta i jego partii. W zamieszkach do jakich dochodziło podczas zajmowania siłą farm należących do białych osadników przez bezrolnych weteranów walk o niepodległość zginęło ponad 30 osób. Trwający od lutego terror spowodował międzynarodową izolację Zimbabwe.