Wypadek ten wydarzył się na znanym jako siedlisko krokodyli sztucznym zalewie Mpopoma, a obie jego ofiary to Zimbabweńczycy. "Krokodyle atakowały nadmuchiwaną łódź, którą płynęli, aż ją przedziurawiły. Inni turyści zauważyli co się dzieje i ruszyli na pomoc. Gdy strażnicy parkowi dotarli nad zalew, atak wciąż trwał" - powiedział rzecznik państwowego zarządu parków narodowych Tinashe Farawo. Dodał, że strażnicy strzelali do krokodyli, by je odpędzić i uratować oboje turystów. Mężczyzna zmarł jednak przed dowiezieniem go do szpitala w mieście Bulawayo, a będąca w stanie zagrożenia życia kobieta została tam umieszczona na oddziale reanimacyjnym.