Są też wśród nich oficerowie, którzy w czasie drugiej wojny światowej dopuścili się zbrodni ludobójstwa. - Zachowanie japońskiego premiera jest nie do zaakceptowania. Koizumi gloryfikuje imperializm - powiedział przedstawiciel chińskich władz. Jednak Junichiro Koizumi uważa te zarzuty za bezpodstawne: "Nikt nie powinien komentować faktu, że jakiś inny kraj szanuje swoją własną historię, tradycje i zwyczaje. Sądzę, że to zostanie zrozumiane". W czasie II wojny światowej część Chin znalazła się pod okupacją japońską. Zginęło wówczas 35 milionów osób, w większości cywilów.