W rezolucji nie wymieniono Stanów Zjednoczonych, jednak jej projekt został przygotowany po tym, jak prezydent Donald Trump 6 grudnia ogłosił decyzję o uznaniu przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela. "To głosowanie zostanie zapamiętane. Zmieni to, jak Amerykanie postrzegają Organizację Narodów Zjednoczonych a także nasze spojrzenie na kraje, które okazują nam brak szacunku w tej organizacji" - powiedziała przed głosowaniem amerykańska ambasador przy ONZ Nikki Haley.W poniedziałek Stany Zjednoczone zawetowały projekt rezolucji w sprawie Jerozolimy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Pozostałych 14 członków Rady głosowało za jej przyjęciem. W związku z amerykańskim wetem projekt rezolucji został skierowany do Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie żaden z krajów nie ma prawa weta. Jednak uchwały ZO ONZ nie mają wiążącej mocy prawnej.Donald Trump ostrzegł, że Waszyngton będzie się bacznie przyglądał temu, jak poszczególne kraje zagłosowały w tej sprawie. Zasugerował także USA mogą wycofać udzielane krajom popierającym rezolucję wsparcie finansowe.W rezolucji zapisano, że każda zmiana statusu Jerozolimy jest nieprawomocna. Ponadto znalazło się w niej wezwanie do wycofania z każdej tego rodzaju zmiany. Polska wstrzymała się od głosu Polska była jednym z państw, które wstrzymały się od głosu przy czwartkowym uchwalaniu przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych rezolucji w sprawie statusu Jerozolimy. Z państw UE od głosu wstrzymały się również: Chorwacja, Czechy, Łotwa, Rumunia i Węgry. Rezolucja wyraża "głębokie ubolewanie" z powodu "najnowszych decyzji, dotyczących statusu Jerozolimy". Chodzi tu o niedawną decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o oficjalnym uznaniu tego miasta za stolicę Izraela. Dokument zaznacza, że ostateczny status Jerozolimy musi zostać wynegocjowany zgodnie z odpowiednimi wcześniejszymi rezolucjami ONZ. Spośród 193 państw członkowskich ONZ za rezolucją głosowało 128, dziewięć było przeciw, 35 wstrzymało się od głosu, a pozostałe nie wzięły udziału w głosowaniu. Izrael potępia głosowanie ONZ Izrael zadeklarował, że odrzuca czwartkową uchwałę Zgromadzenia Ogólnego NZ wzywającą do anulowania decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa o oficjalnym uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela. Przedstawiciel władz palestyńskich uznał wynik głosowania za zwycięstwo Palestyny. "Izrael odrzuca decyzję ONZ i jednocześnie satysfakcjonuje go duża liczba państw, które nie głosowały za nią. Izrael dziękuje prezydentowi Trumpowi za jego jednoznaczne stanowisko w sprawie Jerozolimy i dziękuje krajom, które głosowały razem z Izraelem, razem z prawdą" - głosi oświadczenie biura premiera Izraela Benjamina Netanjahu. "Głosowanie było zwycięstwem dla Palestyny. Będziemy kontynuować nasze wysiłki w ONZ i na wszystkich forach międzynarodowych dla położenia kresu tej okupacji i utworzenia naszego palestyńskiego państwa ze Wschodnią Jerozolimą jako stolicą" - powiedział rzecznik palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa, Nabil Abu Rudeina.