Leciał on z Amsterdamu do Kuala Lumpur i został prawdopodobnie zestrzelony. Zginęło prawie 300 osób. Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego napisał, że niezbędne jest natychmiastowe wyjaśnienie okoliczności tragedii. Dodał, że winnych należy osądzić. Anders Fogh Rasmussen podkreślił, że niestabilność w regionie wywołana działaniami prorosyjskich separatystów przyczynia się do zaogniania sytuacji.