Ekspert mówił, że samolot uderzył w ziemię pod ostrym kątem. Świadczyć ma o tym fakt, że na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać goleń podwozia głównego, od którego oderwane jest jedno z kół, razem z osią i całą konstrukcją. - Koło zostało wyrwane z jarzma - powiedział.Jaxa Małachowski przypomniał, że znaleziono już czarne skrzynki z samolotu. Mówi, że znajduje się na nich zapis całego lotu, do momentu katastrofy. Dzięki odczytowi prawdopodobnie dowiemy się w co uderzył pocisk rakietowy. Ekspert tłumaczył, że bardzo często zdarza się, że eksploduje on w pobliżu maszyny, a jego odłamki uszkadzają konstrukcję. Były wiceprezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego zauważył, że duża część wraku - główna część kadłuba, silnik i podwozie - znajduje się w jednym miejscu. Wczoraj o godzinie 12.14 samolot linii Malaysia Airlines wyleciał z Amsterdamu. Leciał do Kuala Lumpur. Boeing 777-200 zniknął z radarów o 16.20, gdy znajdował się na wysokości przelotowej ponad 10 tysięcy metrów. Jego szczątki odnaleziono w rejonie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, niedaleko granicy z Rosją. Na pokładzie maszyny było 298 osób. Nikt nie przeżył.