Podczas rozmowy z dziennikarzami papież zadeklarował, że ma "zero tolerancji" dla nadużyć seksualnych dokonywanych przez duchownych, a jego celem jest całkowite wyeliminowanie takich zachowań z Kościoła. "Tu nie chodzi o celibat" Franciszek podkreślił, że każdy przypadek wykorzystywania seksualnego go boli. - Ksiądz nie może pozostać księdzem, jeśli jest sprawcą - stwierdził. - Nawet jeśli byłby to tylko jeden przypadek, byłoby to potworne. Bo ty, księże, ty zakonnico, powinnaś zabrać tego chłopca, tę dziewczynkę do Boga, a nadużyciem niszczysz mu życie - powiedział papież. Jego zdaniem przyczyną nadużyć w Kościele nie jest celibat. - Tu nie chodzi o celibat. (...) W rodzinach nie ma celibatu, a czasami zdarzają się podobne przypadki, więc jest to po prostu potworność mężczyzny lub kobiety Kościoła, którzy są psychicznie chorzy lub źli i wykorzystują swoją pozycję dla własnej satysfakcji - stwierdził. Reakcja Kościoła na skandale związane z wykorzystywaniem seksualnym stała się jednym z głównych tematów pontyfikatu Franciszka. Reformy Franciszka CNN podkreśla, że odkąd Franciszek został wybrany na papieża w 2013 roku, opublikowano wiele raportów dotyczących wielu przypadków wykorzystywania seksualnego oraz ich tuszowania. Mimo tego papież wziął w obronę chilijskiego biskupa oskarżonego w 2018 roku o tuszowanie skandalu seksualnego. Po krytyce, która na niego spadła, papież zreflektował się i później nazwał to działanie "poważnym błędem". Od tamtej pory zmienił swoje stanowisko w sprawie nadużyć w Kościele i wprowadził reformy - pisze CNN. W 2019 roku zniósł watykańskie zasady tajności w sprawach dotyczących przestępstw seksualnych oraz wprowadził przepisy nakazujące każdej diecezji raportowanie o przypadkach nadużyć. W 2021 roku Franciszek przeprowadził najszerszą od 40 lat rewizję prawa Kościoła, skłaniając biskupów do podjęcia działań wobec duchownych, którzy dopuścili się wykorzystywania nieletnich i bezbronnych dorosłych. "Jestem w kontakcie z prezydentem Zełenskim" Podczas rozmowy z dziennikarzami papież odniósł się również do kwestii wojny w Ukrainie. Franciszek poinformował, że jest w kontakcie telefonicznym z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Przypomniał, że w przeszłości spotkał zarówno Zełenskiego, jak i jego rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina. Zapytany przez dziennikarzy, co mógłby im powiedzieć, papież odpowiedział: "Nie wiem". Podkreślił jednak siłę dialogu. - To różni nas od zwierząt. One postępują zgodnie z instynktem, my powinniśmy rozmawiać - stwierdził. Papież powiedział również, że w tej chwili z powodów problemów z kolanem nie może podróżować, jednak przypomniał, że wysłał do Kijowa kilku kardynałów, aby go reprezentowali.