W trakcie wyborów prezydenckich na początku br. Putna otwarcie wspierał jego rywala, obecnego ministra spraw zagranicznych Karla Schwarzenberga. Rektor Hampl domaga się urzędu prezydenta wyjaśnień w tej sprawie. "Chodzi o sytuację, która stoi w całkowitej sprzeczności z normalną procedurą, polegającą na tym, że fachowo uzasadnione i uchwalone w wymaganym trybie wnioski uniwersytetów po ich przedyskutowaniu przez rząd prezydent republiki zawsze podpisywał i uroczyście mianował nowych profesorów" - napisał Hampl. Jak zaznacza agencja CTK, do podobnej sytuacji doszło w przeszłości tylko raz, jeszcze za prezydentury Vaclava Havla. Poprzednik Zemana na stanowisku prezydenta Vaclav Klaus mianował w trakcie swego 10-letniego pobytu na Zamku Praskim 1 581 profesorów, a Havel podczas urzędowania jako prezydent Republiki Czeskiej o około trzystu mniej. Zeman oświadczył, że nie ujawni powodów swej decyzji - chyba że Putna nakaże mu to za pośrednictwem sądu. - Przyczyny mojej decyzji przedstawiłem wcześniej ministrowi szkolnictwa i powiedziałem mu, że nie chcę poniżać pana Putny tym, że podałbym te powody do publicznej wiadomości. Tym niemniej pan Putna ma święte prawo, jeśli będzie sobie tego życzył, zwrócić się do sądu i wtedy będę miał obowiązek wyjaśnienia, dlaczego tak zrobiłem - powiedział prezydent dziennikarzom. Putna jest historykiem literatury i eseistą. W ubiegłym roku otrzymał nagrodę im. Toma Stopparda za książkę "Vaclav Havel - portret duchowy". Twierdzi, iż Zeman zdobył najwyższy urząd w państwie dzięki świadomemu głoszeniu kłamstw i posługuje się nimi nadal.