Trwa piąty dzień ataku Rosji na Ukrainę. Od początku inwazji prezydent Wołodymir Zełenski aktywnie relacjonuje w swoich mediach społecznościowych podejmowane przez siebie działania. W poniedziałek na Facebooku i Instagramie zamieścił film zatytułowany "Będziemy żyć". Nagranie zaczyna się od słów ukraińskiego żołnierza: "Dziś znów napisałaś, że się boisz. Znów cię poproszę. Nie, dzisiaj znowu, nakażę, żebyś się nie bała." "Cieszcie się swoją wolnością" Film zwraca uwagę, że mimo wojny, która toczy się na Ukrainie, obywatele tego kraju nie przestali normalnie żyć: rodzice opiekują się swoimi dziećmi, seniorzy zmagają się ze swoimi chorobami. - Chcę się dowiedzieć, jak tam Orusia w szkole? Tato powiedz, jak tam serce? I jak mama? I dzieci ciągle się uśmiechacie - wymienia lektor. Mowa jest także o "radowaniu się z wolności". Na nagraniu widzimy nie tylko żołnierzy, ale także piekarzy, baristów, pracowników stacji kolejowej, kierowców pozdrawiających się w korkach samochodowych, a także dzieci śmiejące się w pociągu. - Wasza siła jest piękna. Pomagajcie innym, bądźcie dla siebie mili. Całujcie ukochanych. Cieszcie się swoją wolnością. Nie traćcie nadziei, nie chowajcie się, bo to nie w naszym stylu. Jesteśmy z Was dumni i wrócimy i będziemy żyć - słyszymy na końcu filmu.