To rezultat wojny separatystów baskijskich z władzami w Madrycie. Hiszpańscy ludowcy stali się najczęstszymi ofiarami ETA i jedynym rozwiązaniem jest wzmocnienie ochrony i to nie tylko przywódców partyjnych. W tegorocznym budżecie ugrupowanie wyznaczyło sumę pieniędzy na ochronę 150 członków, nikt jednak nie przewidział, że o opiekę będzie prosić ponad dwa razy tyle. Przedtem ETA interesowała się najważniejszymi politykami, teraz dokonuje zamachów na reprezentantów Partii Ludowej w małych miasteczkach. Ostatnią ofiarą był hydraulik, sekretarz tego ugrupowania w 5-tysięcznej miejscowości. Propozycje dodatkowej składki przyjęto jednogłośnie. Wynosi równowartość 13 złotych, a zapłacić ją trzeba będzie w czerwcu. Już dziś policja rozpoczęła dodatkowe kursy obrony przed terroryzmem. Prowincją, w której będzie ich najwięcej jest Katalonia. Zdaniem policji w Barcelonie działa regularny oddział ETA, bo właśnie tu dokonano ostatnich zamachów na członków Partii Ludowej.