Domysły na ten temat pojawiły się w czerwcu 2002 roku, gdy papież przyjął uczonego na audiencji. Według informacji podanych wówczas przez włoską prasę, Montagnier przywiózł do Watykanu preparat, który sam przedstawił jako "pigułkę młodości", czyli przeciwutleniacze, opóźniające proces starzenia się komórek. Szczegóły na temat składników lekarstwa miał wówczas otrzymać od uczonego osobisty papieski lekarz doktor Renato Buzzonetti. Montagnier zapewniał zaś, że jego środek nie daje skutków ubocznych, ponieważ wszystkie jego składniki są naturalne. Media informowały, że podstawą preparatu jest papaja. Watykan oficjalnie nigdy nie wyjaśnił, czy Jan Paweł II zażywał preparat francuskiego badacza. Profesor Montagnier zasłynął wcześniej z tego, że w czasie seminarium na temat AIDS w Watykanie, w obecności Jana Pawła II oświadczył, że najlepszym środkiem zapobiegającym zarażeniu się wirusem HIV jest prezerwatywa.