Zdjęcia opublikowane na portalu społecznościowym przez Eden Abergil ukazały się w poniedziałek w izraelskich mediach i zostały potępione przez izraelską armię oraz palestyńskie władze, według których świadczą one o "mentalności okupanta, który jest dumny z poniżania Palestyńczyków". "Nadal nie rozumiem, co w tym złego" - powiedziała Abergil w wywiadzie dla wojskowego radia izraelskiego. Kobieta twierdzi, że jej celem nie było wystosowanie oświadczenia politycznego ani okazanie pogardy Palestyńczykom. "Chodziło tylko o pokazanie doświadczeń ze służby wojskowej" - powiedziała. Abergil, która rok temu zakończyła odbywanie dwuletniej obowiązkowej służby wojskowej, powiedziała, że zdjęcia zostały zrobione w 2008 roku w bazie, w której często przesłuchiwano Palestyńczyków próbujących przekroczyć granicę między Strefą Gazy a Izraelem. Palestyńczyków oczekujących na przesłuchanie czasami skuwa się plastykowymi kajdankami oraz zawiązuje się im oczy. Zapytana przez dziennikarza radiowego o to, czy sądzi, że zdjęcia podważyły wizerunek Izraela, Abergil powiedziała: "Zawsze będziemy atakowani, cokolwiek byśmy robili, to zawsze będziemy atakowani".